Instytucje badawcze zajmujące się kontrolą epidemiologiczną w USA zaobserwowały znacznie większą ilość przypadków wykrycia E.coli w sałacie rzymskiej zbieranej m.in. w południowej Kalifornii. Bakterie przeżywały w przechowywanej w warunkach chłodniczych sałacie ponad 5 razy częściej, jeśli zbierana była ona w okresie jesiennym. To odkrycie prowadzić będzie do dalszych badań nad przyczynami potencjalnych epidemii związanych z bakteriami E.coli.

Jaki ma z tym związek traceability?

Chociaż traceability służy do śledzenia ścieżki produktu od poziomu surowców do gotowego towaru sprzedawanego klientom, jego możliwości są znacznie szersze. Systemy informatyczne, które pozwalają wdrażać identyfikowalność w centrach produkcyjnych stanowią ogromną bazę wiedzy. I to wiedzy bardzo szczegółowej, w której wszystkie dane się ze sobą łączą. Na przykład informacja o wycofaniu danej partii powiązana jest od razu z jej numerem, ilością produktów, datą wycofania oraz powodem wycofania. Do tych informacji dołączona jest także cała historia produktów, a więc daty zmian lokalizacji, zużyte ilości materiałów i środków pielęgnacji oraz dane o pracownikach, którzy mieli z nimi styczność.

Taka baza to bezcenne źródło wiedzy dla rolnika. Know-how w tej branży stanowi podstawę sukcesu i dlatego jest ściśle strzeżony przez każdą firmę. To, jak skutecznie uprawiać rośliny i utrzymywać odpowiedni poziom bezpieczeństwa, trzeba odkryć samemu i wypracować podczas wielu lat praktyki. Jednak zbieranie informacji można przyspieszyć i uskutecznić– to właśnie rola systemów IT do traceability. Zasoby przez nie zbierane pozwalają na sprawną i skuteczną analitykę oraz na stosunkowo szybkie wypracowanie odpowiednich norm dla najwyższej jakości i bezpieczeństwa produkcji. Te normy muszą zostać oparte o dużą ilość, bardzo szczegółowych danych, tak by były realne i adekwatne do rodzaju produkcji. Systemy IT dla traceability pozwalają skomasować i powiększyć bazę tych informacji. Nie są ograniczone jeśli chodzi o ilość zbieranych danych i zachowują sprawność działania (w przeciwieństwie do popularnych plików xml).

Traceability a odkrycia naukowe - Własne badania

Analiza własna działania przedsiębiorstwa oraz pozyskiwanej w trakcie jego pracy wiedzy stanowi także podstawę do zwiększania efektywności. Tak jak w przypadku badań nad bakterią E.coli specjaliści zatrudnieni w firmie są w stanie zauważyć pewne prawidłowości, tendencje i zależności, które można wykorzystać w kolejnych sezonach. Cała powierzchnia produkcyjna w przypadku np. roślin polowych lub szklarniowych stanowi jedno wielkie pole doświadczalne. Czasem lokalizacja na jednym polu (wewnątrz lub od zewnętrznych brzegów) może zdecydować o różnych wynikach lub odmiennym składzie chemicznym gotowego produktu. Różne części szklarni mogą być minimalnie inaczej oświetlone, co raz hamuje wzrost a raz go przyspiesza.

Obserwacje poczynione przez kierowników produkcji i zespoły analityczne pozwalają wyciągać wnioski dotyczące dalszej strategii. Wówczas odpowiedź znajduje wiele pytań, które dotąd były zadawane w przypadku różnego rodzaju niepowodzeń:

- Co sprawiło, że rośliny zwiędły?

- Dlaczego skład chemiczny roślin był inny niż zwykle, mimo że produkcja przebiegała standardowo?

- Czemu wirusy, bakterie i szkodniki przeżywają dłużej w konkretnych miesiącach?

- Co (oprócz znanych już czynników) sprawia, że dana odmiana rośnie szybciej lub wolniej?

- Jakie są optymalne warunki wzrostu roślin i najlepszy sposób nawożenia/pielęgnacji?

- Jakie są najbardziej newralgiczne punkty całej produkcji i jak je kontrolować?

Traceability daje możliwość dotarcia do źródeł przeróżnych problemów dzięki historii produktu oznaczonej datami, godzinami, lokalizacjami, ilościami komponentów, nazwiskami operatorów itp. Wszystko zależy, jak dokładną identyfikowalność założył sobie producent podczas wdrażania kontroli.

Traceability a odkrycia naukowe - Kontrola daje ochronę

To z jednej strony okazja do ulepszania własnych metod oraz poprawiania niedociągnięć, z drugiej – łatwość wykrywania błędów popełnionych przez kontrahentów. Czasem zwrot, reklamacja lub nawet kara nałożona przez organ kontrolny wcale nie wynika z nieodpowiednich działań producenta. Może otrzymał niepełnowartościowy półprodukt? Może naruszenie nastąpiło w trakcie transportu lub magazynowania przez dystrybutora? Traceability stanowi w takich przypadkach cenny dowód jakości i ochronę przed niesprawiedliwie poniesionymi stratami. Chroni pieniądze i prestiż firmy, a nawet ratuje ciągłość produkcji, gdyż nie ubywa klientów, a pozwolenia i certyfikaty nie zostają cofnięte.

Mówi się, że rolnik potrzebuje lat na wypróbowanie każdej zmiany w produkcji. Wzrostu roślin nie można wszak kilkukrotnie przyspieszyć, by stosować metody prób i błędów. Każda zmiana nie dość, że każe czekać kilka miesięcy na ostateczny rezultat, to jeszcze zagraża rentowności całego przedsiębiorstwa. Jeśli jakiś czynnik sprawi, że dana odmiana nie wzejdzie, rolnikowi grozi bankructwo. Stworzenie grupy przedsiębiorców, którzy zasilaliby bazę danych wynikami swoich badań pozwoliłoby zgromadzić w jeden sezon wiedzę zwykle uzyskiwaną w kilka lat.

Traceability a odkrycia naukowe - Identyfikowalność podstawą badań

Przykład amerykańskich badań przeprowadzanych na sałacie rzymskiej pokazuje, jak drobne czynniki mogą wpływać na bezpieczeństwo żywności. Producent nie zawsze jest stanie przewidzieć wszystkie trudności, jednak może szybko na nie reagować i wyciągać poprawne wnioski. Właśnie temu służy kontrola wprowadzana podczas wdrażania traceability – ułatwia „śledztwo” dokonywane po niepożądanym zdarzeniu, a jednocześnie pozwala uniknąć wielu naruszeń w przyszłości. Gdyby bowiem naukowcy z USA nie otrzymali zestawu dokładnych danych dotyczących pochodzenia poszczególnych produktów skażonych E.coli, nie byliby w stanie wyodrębnić takiego czynnika jak pora zbioru. Warto zastanowić się, w jakich jeszcze przypadkach identyfikowalność daje pole do podobnego dochodzenia.

Co to jest traceability?

Traceability pozwala na utworzenie w firmie własnego „laboratorium”, w którym bada się skutki wystąpienia przeróżnych warunków i wykonania konkretnych czynności. Dokładność zbieranych informacji daje w przyszłości możliwość uniknięcia konieczności wycofania produktów, spisania na straty całych partii lub narażania się na wystąpienie w procesie produkcji niebezpiecznych związków lub mikroorganizmów. Równocześnie daje to informacje, jak doprowadzić do wzrostów wydajności i jakości poszczególnych produkcji przy ograniczeniu nakładów finansowych, a także o skalowalności biznesu. Rolnik może eksperymentować z różnymi warunkami upraw, szukać zależności danych, prowadzić własne badania nad wydajnością określonych gatunków upraw i obszarów produkcyjnych. Możliwe jest też dokonywanie pomiarów z wykorzystaniem specjalistycznych narzędzi i komasowanie zbiorów liczb, informacji i danych oraz porównywanie ich w różnych konfiguracjach.

Identyfikowalność stanowić może także podstawę do stworzenia wspólnej bazy wiedzy dla rolników i producentów zrzeszonych w przeróżnych organizacjach. Skorzystać na tego typu wspólnych przedsięwzięciach mogą także różne lokalizacje należące do jednego producenta. Jak wiadomo, nawet uprawy oddalone jedynie o kilkadziesiąt kilometrów mogą doświadczać zupełnie odmiennych warunków klimatycznych. Stąd warto monitorować każdą z nich oraz poszukiwać różnic i podobieństw. Wówczas wiedza dotycząca prowadzenia produkcji ulega pomnożeniu i nie trzeba czekać na kolejny sezon, by sprawdzić nowe pomysły, innowacje i techniki.

Zapraszamy do zapoznania się z filmem opowiadającym o systemie TraceON:

#traceability #rolnictwo #TraceON #badania #uprawy